Znowu bliżej źródła – kolejne spotkanie z twórcą metody Kod Emocji
Kiedy po raz kolejny wracam do nauki u dr. Bradleya Nelsona, czuję nie tylko wdzięczność, ale też potwierdzenie: to, co robię na co dzień z kobietami, ma głęboki sens.
Metoda, której używam w pracy – Kod Emocji i Kod Ciała – nie jest techniką do szybkiego „naprawiania problemów”. To narzędzie do rozumienia, dlaczego ciało mówi właśnie w ten sposób. Dlaczego boli. Dlaczego reaguje. Dlaczego trzyma napięcie, nawet kiedy wydaje się, że wszystko już przepracowane.
To nie pierwsze moje spotkanie z dr. Nelsonem, ale każde kolejne uczy mnie pokory i pokazuje, jak wiele warstw wciąż można odsłonić – delikatnie, z szacunkiem do tempa i gotowości ciała.
Czego doświadczam podczas tych szkoleń?
– Potwierdzenia, że nasze emocje są konkretną informacją – nie przeszkodą.
– Tego, że ciało nigdy nie kłamie – i często mówi jako pierwsze.
– Przypomnienia, że prostota jest siłą – i czasem wystarczy odczytać jeden wzorzec, by uruchomić falę zmian.
Praca z metodą Kod Emocji nie polega na grzebaniu w przeszłości. To praca z tym, co tu i teraz jest aktywne w polu ciała. Czasem to lęk, czasem zapomniany żal, czasem coś, co przyjęłyśmy jako dzieci i niesiemy przez życie jak własne.
Każde takie szkolenie pogłębia moją gotowość do bycia w prawdzie – również wtedy, gdy pracuję z Tobą 1:1. To nie jest tylko „usuwanie blokad”. To wspólne przywracanie dostępu do wewnętrznej lekkości, która czasem po prostu przysnęła.
Jeśli jesteś ciekawa, jak wygląda taka praca lub czujesz, że ciało coś w Tobie pamięta, ale trudno to objąć słowami – jestem tu, by Cię wesprzeć.
Pracuję z kobietami w procesach 1:1, używając między innymi Kodu Emocji, Kodu Ciała, dźwięku i bezpiecznej obecności.
Z czułością,
Marta
